Dlaczego nie iść na hiszpańską corridę
14.04.2019

WALKI BYKÓW W HISZPANII

Walki byków to dla niektórych „sport” mocno podnoszący adrenalinę, dla innych istne barbarzyństwo. Na które nie powinien sobie pozwolić cywilizowany, europejski kraj. Co by nie mówić na temat corridy, bo tak nazywane w Hiszpanii są walki byków, jest to tradycja, która według niektórych źródeł sięgała nawet czasów starożytnych.

Jeżeli jednek chcesz iść na corridę i chcesz ją poznać podczas pobytu w Andaluzji i na Costa del Sol zrób to. Któregoś dnia, zamiast zagrać w golfa na Costa del Sol warto zrobić sobie wycieczkę do Sewilli lub Malagi i iść na corridę.

Ciężko jest określić dokładne początki corridy, ale wiadomo, że jest to jedno z najstarszych widowisk, które z biegiem czasu zmieniało się. Jeszcze w starożytnym Rzymie przeprowadzano krwawe walki byków z lwami lub niedźwiedziami. A wraz z ekspansją Imperium Rzymskiego, tradycje te dotarły na Półwysep Iberyjski. Z czasem wprowadzono walki byków z ludźmi na koniach. W średniowieczu, arystokraci bawili się oglądając walki jeźdźców z bykami, walki te nazywano rejoneo. Odbywały się one na otwartych przestrzeniach, niekiedy kończąc niestety stratowaniem widzów. W XVII wprowadzono pieszą corridę.
Na początku XIX wieku całkowicie zrezygnowano z walk w stylu rejoneo i określono reguły corridy, których ściśle trzyma się do dziś.

Walka byków w Hiszpanii na Plaza de torros

Walka byków w Hiszpanii

INSPIRACJA

Corrida od lat inspiruje wielu artystów, którzy tworzą na jej podstawie nie tylko obrazy, ale również dzieła muzyczne i literaturę. Powieści i opowiadania Ernesta Hemingwaya zawierają motyw corridy. Najsłynniejszym dziełem muzycznym jest na pewno aria torreadora opery Carmen Georgesa Bizeta. Dziś walki byków odbywają się nie tylko w wielu miastach Hiszpanii, ale również w południowej Francji, w Portugalii. Również w krajach Ameryki Łacińskiej i Południowej jak Meksyk, Kolumbia, Ekwador czy Wenezuela. Warto wiedzieć, że z czasem zmieniono reguły i walka nie zawsze kończy się śmiercią byka.

KATALONIA POWIEDZIAŁA STOP W 2012

Spór o walki byków trwa od wielu lat. Najzagorzalsi przeciwnicy corridy uważają, że nie ma ona nic związanego ze sportem i jest zwyczajnym torturowaniem niewinnego zwierzęcia, tylko i wyłącznie na pokaz i ku zadowoleniu tłumu. Corrida według nich to tylko ból i cierpienie zwierzęcia, a nie sportowe widowisko dla setek ludzi. Parlament Katalonii zakazał corridy 1 stycznia 2012 roku. Wyspy Kanaryjskie również zakazały walk byków.

Zwolennicy walk byków uważają, że corrida to wyjątkowa sztuka, której nie można nazywać barbarzyństwem i porównywać z torturami. Według nich jest to sztuka połączenia ze sobą choreografii, muzyki i kostiumów. Matador, czyli główny zapaśnik corridy, który walczy z bykiem, często na końcu go zabijając, przez zwolenników uważany jest za artystę. Jednym z najsłynniejszych matadorów był Manolete Laureano Rodrigez Sanchez.

Manolete doczekał się wręcz pomnika, postawionego w 1997 roku w Madrycie. Legendarny matador zmarł w 1947 roku, w dniu corridy, podczas której na zakończenie walki matador wbił sztylet w kark byka. Ten jednak ostatkiem sił dźgnął go rogiem w udo i ten wykrwawił się i mimo licznych transfuzji zmarł tego samego dnia.

corrida torreador byk

Hiszpański torreador

HISZPAŃSKIE EGO A POZOSTAŁE 50%

Jedno jest pewne, corrida to wręcz kwintesencja Hiszpanii i jej kultury. Wiele firm zrobiło z tego wydarzenia ogromny biznes i mimo, że 50% Hiszpanów jest przeciwna takiej rozrywce, tradycja jest wciąż kontynuowana. Część imprez transmitowana jest na żywo przez telewizję, a dla wielu Hiszpanów to wielkie wydarzenie. Każda corrida przyciąga ogromne rzesze ludzi, nie tylko mieszkańców Hiszpanii. Również turystów, którzy uznają, że nie mogą zakończyć swojej wizyt na Półwyspie Iberyjskim, nie obejrzawszy walki byków.

W SŁOŃCU CZY W CIENIU

Walki byków nie odbywają się na otwartych przestrzeniach, mają one dziś miejsce w arenach zwanych „Plaza de toros”. Są to najczęściej duże, owalne obiekty z odkrytym dachem. Bilety na corridę można nabyć w dniu wydarzenia lub nawet kilka dni wcześniej w kasach areny, ale można je kupić również w wielu wypadkach przez internet. Koszt biletów zależy od rangi danej corridy i areny, w której się odbywają. A także od faktu, czy biletowane miejsce jest w cieniu, czy też w słońcu. Miejsca w cieniu są dużo droższe. Większość większych miast w Andaluzji ma Plaza de Toros. Można więc być prawie pewnym, ze zwiedzając południową Hiszpanię, będziecie mieli okazję obejrzeć arenę walk byków z bliska.

JEDZIEMY DO SEWILLI

W Andaluzji jedną z bardziej znanych aren jest Plaza de Toros de la Real Maestranza de Caballeria de Sevilla, czyli arena w Sewilli, stolicy Andaluzji. Budowę areny rozpoczęto w 1749 roku, a ukończono całkowicie w 1881. Najbardziej znanym wydarzeniem jest Feria de Abril, festiwal organizowany dokładnie dwa tygodnie po Świętach Wielkanocy. Poza czasem corridy, arena udostępniona jest do zwiedzania turystom. Znajduje się tutaj również muzeum corridy.

ALBO DO RONDA

Innym bardzo popularnym miejscem, w którym można obejrzeć corridę jest miejscowość Ronda w pobliżu Costa del Sol. Miasto leży w prowincji Malaga, około 100 kilometrów od stolicy prowincji. Ronda to dużo mniejsze miasteczko, ale może pochwalić się swoją corridą. Tutaj arena mieszcząca 5.000 widzów została wybudowana w 1785 roku. Raz w roku, w pierwszą niedzielę września odbywają się tutaj walki byków, w wszystkie pozostałe dni pozostaje jedynie odwiedzić Museo Taurino. Muzeum pokazujące historię corridy, jej tradycję, barwne stroje i historyczne zdjęcia walk byków
Inną mniejszą areną walk byków w Andaluzji jest arena w Marbelli.

Nie ma tutaj krzesełek, jedynie sam beton, a każdy odwiedzający dostaje pewnego rodzaju siedzenie lub poduszkę, z której korzysta na wybranym przez siebie miejscu. Na widowni znajdują się też wydzielone miejsca dla gości specjalnych, osób funkcyjnych. Konkretne miejsce na widowni ma także orkiestra, która przez całe wydarzenie gra muzykę na żywo.

Arena walki byków w Hiszpanii

Arena do walk byków

SPEKTAKL CORRIDY

Dzisiaj corrida dzieli się na kilka widowiskowych części. Widowisko zaczynają piesi torreadorzy, którzy początkowo biegają wokół byka, próbując go zmęczyć i zdezorientować. W tym samym czasie Matador ma okazje obserwować zachowanie była. W kolejnej części corridy na arenę wjeżdża pikador na koniu, który stara się wbić w kark byka długą lancę. Póżniej na arenę wracają piesi torreadorzy, którzy próbują w byka wbić kolorowe szpile. Wszystko do tej pory przeprowadzane jest niczym wyjątkowe widowisko.

W ostatniej części na arenę wkracza główny bohater – matador, ten w widowiskowy wręcz sposób drażni byka, pokazuje widowni swoją odwagę. Często prowokując zwierze do ataków. Finalnie doprowadza do sytuacji, w której będzie mógł zadać śmiertelny cios szablą w kark byka. Cała walka trwa około dwudziestu minut, a walk takich w ciągu jednej corridy jest kilka. Na koniec wybierany jest najlepszy matador.

IŚĆ CZY NIE IŚĆ OTO JEST PYTANIE

Iść czy nie iść na hiszpańska corridę? Dla jednych widzów jest to zapierające dech w piersiach widowisko, dla innych po prostu ciekawa tradycja, którą chcą obejrzeć chociaż raz w życiu.
Walki byków w Hiszpanii wzbudzają liczne kontrowersje. Warto jednak wiedzieć, że widowisko corridy przyciąga tysiące widzów. Zarówno na żywo jak i przed telewizorem, dla których to po prostu tradycja. W przeciwieństwie do Katalonii, w Andaluzji, a także w centrum Hiszpanii, tradycja corridy wydaje się być niezagrożona.